Polskivan.pl – Ciekawostki o samochodach dostawczych
Samochody dostawcze posiadają rozbudowaną historię, przepełnioną ciekawostkami o dostawczakach, jak i niesamowitymi rozwiązaniami technicznymi, wprowadzanymi z biegiem czasu. Pierwszy samochód ciężarowy na świecie został skonstruowany w 1896 roku przez Daimlera. Konstrukcja przypominała wóz konny, jednakże była napędzana silnikiem spalinowym. Pojazd poruszał się z prędkością ok. 12 km/h i stanowił pierwszy klocek w wielkim dominie historii samochodów dostawczych. Szczególnie, że w tym samym roku, podobny projekt utworzył Karl Benz. Pojazdy te nie spotkały się jednak z zainteresowaniem, na jakie liczono. Wynikało to najprawdopodobniej ze złego stanu dróg w tamtym okresie i powszechnego stosowania kół drewnianych. Duży wpływ na rozwój technologii, w tym motoryzacji, miał okres dwóch wojen światowych. Przemysł był nastawiony na zbrojenie, jednakże działania wojenne wymagały transportu zasobów oraz ludzi po lądzie – to przyczyniło się do rozwoju jednostek spalinowych oraz samych wozów wojskowych (transportowców). Prawdziwy przełom nastąpił w połowie XX wieku, kiedy duże koncerny motoryzacyjne zaczęły produkować auta na masową skalę. W ramach ciekawostki motoryzacyjnej należy wskazać Volkswagena Type 2, który później zyskał nazwę Transporter. Jest to najdłużej produkowany samochód dostawczy w historii. Kultowy klasyk zadebiutował w zakładach Volkswagena w Wolfsburgu 8 marca 1950 r i doczekał się kilku kolejnych generacji. Wiele osób kojarzy VW T1 oraz T2 z ruchem hipisowskim – wóz był bowiem uczestnikiem licznych festiwali muzycznych oraz podróży, dzięki czemu na zawsze zapisał się w kulturze europejskiej. Niezwykłą sławą cieszył się również Transporter T4, który po dziś dzień jest uznawany jako jeden z najlepszych dostawczaków w historii. Do połowy 2020 roku wyprodukowano ponad 13 milionów egzemplarzy VW Transportera. Wszystko ma jednak swój koniec. Ford i Volkswagen nawiązali współpracę w zakresie konstrukcji kolejnej generacji VW Bully, tym samym
Ford Transporter najnowszej generacji będzie bazował na Fordzie Transicie Customie. Oznacza to koniec pewnej epoki ale i początek nowej! Rywalizacja Forda i Volkswagena była bardzo burzliwa i bogata w ciekawostki o samochodach dostawczych, jak i osobowych tych producentów.
Rzadkie wersje samochodów dostawczych – SuperVan, Espace F1, Drift Bus
Dostawczaki kojarzone są głównie z białymi blaszakami, będącymi pojazdami firmowymi. Mnogość wersji nadwozia i rozstawu osi dostosowana jest do indywidualnych potrzeb różnych dziedzin życia – od transportu, przez ratowanie życia, aż po życie w kamperze. Przez lata powstało jednak wiele unikalnych projektów, bazujących na samochodach dostawczych. Wiele z nich ma bardzo niewiele wspólnego z seryjnymi wersjami vanów. Ford na potrzeby promocji swojej rodziny samochodów użytkowych sygnowanych nazwą Transit, utworzył trzy generacje Forda Transita SuperVana. Ford Transit SuperVan I powstał w 1971 roku i bazował na pierwszej generacji Transita. Sportowy furgon był napędzany 400-konnym silnikiem z GT40 i wykręcał prędkość maksymalną na poziomie 240 km/h. W 1984 roku powstał SuperVan II bazujący na Transicie MK2. Podczas testów na torze Silverstone pojazd osiągnął prędkość ok. 280 km/h. Ostatni sportowy projekt Forda bazujący na Transicie otrzymał nazwę SuperVan III i był wyjątkową ciekawostką motoryzacyjną w czasie jazd pokazowych. Dziś sportowego dostawczaka można oglądać w brytyjskim muzeum Forda. Warto zaznaczyć, że również Polska doczekała się swojej rodzimej konstrukcji sportowego Transita – jest nią Ford Transit Drift Bus, zbudowany przez Marcina Wicika i Macieja Polodego. Auto posiada tylny napęd i jest napędzane silnikiem V8 z BMW M5. Ford nie był jednak jedyną firmą, która postanowiła stworzyć sportowe wersje swoich dostawczaków. Na uwagę zasługuje również projekt Renault Espace F1, zbudowany w 1995 roku. Inżynierowie umieścili w nim 3.5-litrowy silnik V10 utworzony przez Renault i Williamsa na potrzeby bolidów Formuły 1. Pierwotnie silnik generował moc na poziomie 700 KM, jednak zespołowi udało się wykrzesać dodatkowe 120 koni mechanicznych. Renault Espace F1 to prawdziwa ciekawostka motoryzacyjna. Sportowy van rozpędzał się do 100 km/h w 2,8 sekundy. Najwyższa odnotowana prędkość tego furgonu to 270 km/h.