Producenci samochodów dostawczych prześcigają się w walce o zwiększenie zasięgu swoich pojazdów, tudzież zoptymalizowanie przestrzeni ładunkowej i ładowności. Różne wersje dostawczaków dopasowane są do potrzeb szerokiego spektrum klientów. Jedni poszukają pełnowymiarowego furgonu, podczas innym zależy na mniejszym busiku pokroju VW Transportera. Citroen wyszedł przez szereg i zaprezentował mikrosamochód dostawczy. Do jakich klientów skierowany jest Citroen My Ami Cargo? Skąd pomysł na tak małego dostawczaka?

Mikrodostawczak Citroen My Ami Cargo

Co to są mikrosamochody?

Dalszy wywód należy rozpocząć od wyjaśnienia terminu mikrosamochód. W największym uproszczeniu – mikrosamochody to pojazdy, którymi w niektórych krajach można poruszać się bez posiadania prawa jazdy. Są one ukierunkowane głównie na jazdę po mieście oraz pokonywanie mniejszych dystansów. W Polsce za mikrosamochody można uznać pojazdy do prowadzenia których konieczne jest posiadanie uprawnień kategorii B1, zgodnie z unijną homologacją kategorii L7e. Charakteryzują się one niskimi gabarytami i fabrycznie nałożonymi ograniczeniami prędkości. I co istotne z punktu widzenia kierowcy – można się nimi poruszać po ukończeniu 16. roku życia i nabycia odpowiednich uprawnień.

Mikrodostawczak Citroen My Ami Cargo
Citroen My Ami Cargo – wnętrze

Polskie przepisy prawa nie przewidują jednak kategorii pojazdów czterokołowych, którymi można byłoby się poruszać bez posiadania prawa jazdy. Takie regulacje można odnaleźć np. we Francji, gdzie mikrodostawczak Citroen My Ami Cargo zadebiutuje. Warto wspomnieć, że ten segment samochodów cieszy się największą popularnością właśnie we Francji i Włoszech, gdzie stanowi naturalną spuściznę po powojennym Fiacie 500 i innych autach o niskich gabarytach. W Polsce konstrukcją mikrosamochodów zajmują się takie marki jak Triggo, czy Melex.

My Ami Cargo – specyfikacja techniczna

Citroën My Ami Cargo to kompaktowy dostawczak o długości 2041 mm i szerokości 1390 mm. Pomimo niewielkich rozmiarów, znalazło się w nim miejsce dla kierowcy oraz bagażnik o pojemności 400 litrów i długości 1,2 m. Ładowność nie powala na łopatki, jednak może okazać się wystarczająca dla właścicieli wielu firm. Szczególnie, że My Ami jest w stanie wjechać praktycznie wszędzie. Nie powinien mieć także większych problemów z parkowaniem w zatłoczonym mieście. Na zwykłej ,,kopercie” mieszczą się trzy egzemplarze tego mikrodostawczaka.

Mikrodostawczak Citroen My Ami Cargo

Jak łatwo się domyślić, My Ami Cargo napędzany jest silnikiem elektrycznym o mocy 8 KM. Silnik jest zasilany akumulatorem litowo-jonowym 5,5 kWh. Producent zapowiada, że prędkość maksymalna tego pojazdu pozwoli na osiągnięcie prędkości do 45 km/h, przy zasięgu 75 km na jednym ładowaniu. Liczby mogą nie powalać na kolana ale są one całkowicie wystarczające dla niektórych firm, np. mikrodostawców. Łatwo wyobrazić sobie dostawcę pizzy za sterami tego Citroena, śmigającego po ciasnych uliczkach miejskich, celem dostarczenia ciepłego jedzenia. Pojazd można także z powodzeniem wykorzystać w innych branżach. Monterzy, bądź pracownicy wsparcia technicznego, mogliby dojeżdżać nim w miejsce usterki, zabierając ze sobą wszystkie potrzebne narzędzia.

Bardzo ważnym aspektem jest również cena. Citroen My Ami Cargo będzie dostępny za we Francji już w czerwcu tego roku. Koszt nowego pojazdu nie powinien przekroczyć 6.500 euro. Zerowa emisja spalin, niska cena, zoptymalizowana przestrzeń załadunkowa oraz mały rozmiar mogą przyciągnąć zarówno właścicieli firm, jak i osoby poruszające się w ruchu miejskim. Taki kompaktowy elektryk to idealne rozwiązanie dla osób mieszkających w miastach, którym miałby służyć na dojazdy do pracy, czy na zakupy.

Paweł Kokot

Niespełniony pisarz zanurzony w świecie samochodów dostawczych i motorsportu. Fan kamperów, miłośnik ciszy i wojaży wszelkiej maści.

Podobne artykuły