Samochód dostawczy kojarzy się przede wszystkim z dużym, blaszanym furgonem – oklejonym w grafiki firmowe, bądź o zwykłej białej barwie. W języku angielskim istnieje wręcz lekko prześmiewcze sformułowanie odnoszące się do stereotypowego kierowcy ciężarówki: white van man. Jest to uparty, lekko agresywny i zadufany w sobie kierowca białego samochodu dostawczego. Z tym stereotypowym obrazkiem (dosłownie i w przenośni) zrywa Toyota Yaris ECOVan. Mały, miejski samochód z ekonomicznym silnikiem za sprawą drobnej modyfikacji stał się autem dostawczym. Jest to powrót do koncepcji popularnej jeszcze 20-25 lat temu, która powoli wraca do łask. Czy mały, miejski dostawczak ma rację bytu? Czy Yaris ECOVan to prawdziwy van, czy tylko marketingowy, farbowany lis?

Zacznijmy od liczb i faktów

Liczby niestety nie są zbyt imponujące… 430 kg ładowności przy 720 litrach przestrzeni towarowej, hybryda 116 KM, cena ok. 86 tysięcy złotych, drewniana podłoga, kratka bezpieczeństwa, opcjonalne winylowe zaślepki szyb i mocna konkurencja w tym segmencie. To chyba nie brzmi za dobrze, prawda? Chociaż dla konsumenta konkurencja jest zazwyczaj czymś bardzo dobrym.

Yaris EcoVAN

Toyota Yaris ECOVan to nic innego jak tradycyjna osobówka z której zdemontowano drugi rząd siedzeń. Tylna przestrzeń załadunkowa spowita jest gumą, chociaż sama podłoga została wykonana z drewna. Jak wymagają przepisy prawa – w pojeździe znalazła się kratka, izolująca przewożone towary od kierowcy i ewentualnego pasażera. Fabrycznie pojazd posiada opuszczane szyby w tylnej części, które za dodatkową opłatą można przykryć specjalnymi zaślepkami z winylu. Oczywiście o ile ten surowiec jest akurat dostępny na rynku.

Yaris ECOVan dostępny jest jedynie w wersji hybrydowej o mocy 116 KM. Bardzo możliwe, że z czasem pojawi się również tańsza wersja spalinowa z silnikiem 1.0 litra. Zmiana jednostki napędowej powinna przyczynić się także do znacznego obniżenia ceny pojazdu. Chociaż naszym osobistym zdaniem najlepszym rozwiązaniem będzie kupno używanej, osobowej wersji z silnikiem 1.0 i proste zmodyfikowanie jej na wariant osobowy. Chociaż wtedy warto zainwestować po prostu w pełnowymiarowego dostawczaka, tudzież mały pojazd osobowo-dostawczy pokroju Forda Transita Connecta.

Toyota Yaris ECOVan - bagażnik

Yaris ECOVan na tle konkurencji

Niestety nie jest dobrze. Nie ma najmniejszych szans, że Yaris ECOVan będzie kosztował mniej niż 80 tysięcy złotych. Natomiast jego konkurencja (chociaż czy pojazd tej samej marki można nazywać konkurencją?), czyli Toyota ProAce City jest dostępna za 76 tysięcy. Mówimy tutaj o rynku polskim. Znacznie lepiej ECOVan wypada na rynku brytyjskim, gdzie za konkurencyjnee Renault Zoe Van o ładowności 387 kg trzeba zapłacić 25 tysięcy funtów. Pierwszym, docelowym rynkiem zbytu jest Hiszpania oraz Portugalia. Toyota widzi potencjał w wykorzystaniu swoich pojazdów zarówno przez firmy, jak i podmioty prywatne korzystające z usług wypożyczalni. Żyjemy w czasach popularyzacji carsharingu, a mały dostawczak z pojemnym bagażnikiem może być ciekawym rozwiązaniem nawet dla osób, które potrzebują wynająć go np. na dwugodzinne zakupy, bądź chcą ruszyć na urlopowy plażing! Podsumowując: pomimo dużej popularności Toyoty Yaris w Polsce to szanse na sukces modelu dostawczego są dość nikłe.

Toyota Yaris ECOVan – przestrzeń ładunkowa (Galeria)

Paweł Kokot

Niespełniony pisarz zanurzony w świecie samochodów dostawczych i motorsportu. Fan kamperów, miłośnik ciszy i wojaży wszelkiej maści.

Podobne artykuły