Marka Toyota kojarzona jest ze sprawdzonymi pojazdami hybrydowymi oraz bezawaryjnością. Niejeden z nas marzył o zmodyfikowanej Celicy, czy chociażby Suprze z kultową jednostką 2JZ-GTE. Rzadko komu Toyota kojarzy się z samochodami dostawczymi. Busiki Toyota HiAce są popularne w niektórych miejscach świata, natomiast model ProAce nie wypracował sobie zbyt silnej pozycji na rynkach zachodnich. Japoński koncern jest jednak bardzo konsekwentny w swych działaniach i rozbudowuje się o kolejne segmenty pojazdów. Tym samym pełnowymiarowy furgon, dostawczak Toyoty staje się faktem. Co o nim wiemy?

Kolejny bliźniak w rodzinie

Wielkie koncerny przyzwyczaiły nas do wypuszczania podobnych konstrukcyjnie pojazdów pod innymi markami. Volkswagen, Audi i Skoda produkowały bliźniacze osobówki, a trojaczki PSA stały się powszechnie przyjętym wyrażeniem wśród miłośników dostawczaków. Za ciosem poszli Volkswagen i Mercedes (Crafter, Sprinter) czy chociażby Renault i Opel (Master i Movano). Nic jednak nie trwa wiecznie, a rynek rządzi się swoimi prawami. Każdy chce ugryźć jak najwięcej dla siebie. Mercedes zakończył współpracę z VW i skupił się na rozwoju własnych furgonów w nieco wyższych cenach. Transit Custom rywalizował z Transporterem o pozycję na rynku średnich dostawczaków, by finalnie doprowadzić do niespodziewanej współpracy Volkswagena z Fordem. Stellantis prezentuje bardzo agresywną politykę, łącząc w sobie największą liczbę marek aut ze wszystkich koncernów. Dużo kontrowersji budzi także ich podejście do wojny na Ukrainie i jeszcze mocniejszego rozwijania się na terenie Rosji. Za sprawą Stellantis, wspomniane już wcześniej trojaczki PSA (Fiat Ducato, Citroen Jumper i Peugeot Boxer) rozwinęły się o kolejnego braciszka w postaci Opla Movano. Teraz do tego grona dołączy również dostawczak Toyoty. Ma to być naturalna konsekwencja współpracy między koncernami.

Dostawczak produkowany w Gliwicach

– Współpraca z Toyotą wzmacnia naszą pozycję lidera w Europie w zakresie lekkich aut użytkowych i bezemisyjnych samochodów oraz przybliża nas do realizacji naszego celu Dare Forward 2030, który zakłada, że staniemy się niekwestionowanym światowym liderem lekkich samochodów dostawczych pod względem technologii, produkcji, udziału w rynku i rentowności.

Carlos Tavares, dyrektor generalny Stellantis

Dostawczak Toyoty – co już wiemy?

  1. Stellantis będzie producentem pojazdów dostawczych dla jednostki Toyoty w Europie. Po modelach Proace City oraz Proace, nadchodzi pora na pełnowymiarowy furgon.
  2. Dostawczak z logiem Toyoty będzie tożsamą konstrukcją z dostawczakami: Fiat Ducato, Opel Movano, Peugeot Boxer oraz Citroen Jumper.
  3. Dostawczak Toyoty będzie produkowany w polskiej fabryce Stellantis w Gliwicach i włoskiej miejscowości Atessa.
  4. Pojazd segmentu HDV będzie produkowany w wersji elektrycznej oraz z napędem konwencjonalnym.
  5. Samochody dostawcze Toyoty będą produkowane w trzech długościach (L2, L3, L4) oraz dwóch wysokościach (H2, H3).
  6. Pojazdy na rynki brytyjskie, z kierownicą po prawej stronie, również będą produkowane w Polsce.
  7. Produkcja bliźniaczych dostawczaków ma w 2023 roku dojść do poziomu 100 tysięcy pojazdów rocznie – wszystko za sprawą wprowadzenia trzyzmianowego rynku pracy.
Grupa Stellantis będzie produkować dostawczaka Toyoty
fot: Bloomberg

Przedstawiciele Grupy Stellantis są przekonani, że w 2023 roku aż 70% produkowanych przez nich dostawczaków będzie posiadało napęd elektryczny bądź hybrydowy. Współpraca pomiędzy wielkimi graczami w segmencie pojazdów użytkowych staje się coraz bardziej zacięta. Czy ekspansyjna polityka Grupy Stellantis doprowadzi do ich dominacji na światowych rynkach? Czy możemy się spodziewać dalszych współprac pomiędzy Fordem i Volkswagenem? Jak na to wszystko odpowie Mercedes? Chętnie poznamy Wasze zdanie – zachęcamy do komentowania.

Paweł Kokot

Niespełniony pisarz zanurzony w świecie samochodów dostawczych i motorsportu. Fan kamperów, miłośnik ciszy i wojaży wszelkiej maści.

Podobne artykuły