Ford Transit zadebiutował na rynku europejskim w 1965 roku, odnosząc ogromny sukces komercyjny i kulturowy. Proste rozwiązania, niska ceny, mnogość wersji oraz niezawodność to główne cechy Transita pierwszej generacji. Od tamtej pory, idąc z biegiem czasu, Ford cyklicznie wypuszczał na rynek nowe wersje swojego kultowego dostawczaka. Dzisiejszy artykuł stanowi porównanie Forda Transita trzech generacji – MK7 produkowanego w latach 2007-2013, MK8 produkowanego w latach 2014-2019 oraz najnowszej wersji MK9, która zaliczyła premierę w roku 2019. Czy Ford uczył się na własnych błędach? Czy kolejne generacje są lepsze od poprzednich? Co się zmieniło na przestrzeni ostatnich 14 lat? Zapraszamy do artykułu!
Ford Transit MK7 – stare ale jare
Ford Transit MK7 zadebiutował na rynku w 2007 roku. Bazował on na tej samej konstrukcji, co jego poprzednik. Jednak nie zabrakło także zmian. Najważniejszą z nich jest zmiana przedniego pasa pojazdu. Pionowe reflektory przednie zostały zastąpione przez bardziej dynamiczne lampy usytuowane pionowo. Zmiany objęły cały kokpit i wyposażenie wnętrza. Zdecydowano się także na zmianę jednostek napędowych. Jednostka 2.0 TDDI została zastąpiona silnikiem 2.2 TDCI. Testowany przez nas model posiada silnik 2.4 oraz napęd na tylne koła. Transit MK7 jest w ciągłym użyciu i służy jako samochód serwisowy.
Jego paka została charakterystycznie przebudowana, by pomieścić narzędzia i części zamienne. Pomimo upływu lat, siódma generacja nie zestarzała się tak bardzo. Tym, czym odstaje od kolejnych generacji jest system bezpieczeństwa nastawiony na minimalizowanie szkód wypadków – a nie na ich zapobieganiu. Niemniej jednak Ford Transit MK7 cechuje się bardzo wysokim komfortem jazdy (świetne fotele) oraz wysoką kulturą jazdy. Dostawczak skręca bardzo dobrze i nie przechyla się na zakrętach. Upływ czasu pozostawił jednak po sobie pewne ślady – miejscami pojawiają się ogniska korozji, a układ hamulcowy jest mniej skuteczny od nowszych rozwiązań.
Król dostawczaków: Ford Transit MK8
Zmiany na rynku samochodów dostawczych spowodowały, że Ford wypuścił na linie produkcyjne kolejną generację swoich dostawczaków w 2014 roku. W wyglądzie Transita MK8 można zauważyć silne wpływy amerykańskiej motoryzacji. Reflektory zyskały bardziej opływowy kształt, nachodzący na bok pojazdu. Atrapa chłodnicy została odwrócona i całkowicie zmieniono jej kształt. W lusterkach bocznych pojawiły się lampki kierunkowskazów, a deska rozdzielcza weszła na kompletnie inny poziom. Testowany egzemplarz posiada zabudowę kamperową Auto-Roller i jest napędzany nową generacją silników diesla 2.0 EcoBlue, którą wprowadzono do Fordów w 2016 roku. Wynikało to z nałożenia norm emisji spalin Euro 6. Pojazd posiada osobny zbiornik na płyn AdBlue, który ogranicza emisję szkodliwych tlenków azotu do atmosfery. Wcześniej w modelu MK8 stosowano również silniki 2.2 TDCI.
Ford Transit MK8 posiada szereg zalet – niskie spalanie, wygoda jazdy, niska awaryjność. Duża liczba części jest wykorzystywana również w Fordzie Transicie Customie. Gdyby nie rozbudowana szyba czołowa i wyższe ułożenie kierowcy, można byłoby odnieść wrażenie, że jedzie się samochodem osobowym. To chyba największa zaleta tego dostawczaka. Ford stanął na wysokości zadania i udało mu się stworzyć idealny kompromis – ładowność samochodu dostawczego z wygodą i komfortem jazdy znanym z samochodów osobowych. Kamper jest prosty w prowadzeniu, zawieszenie wybiera nierówności drogowe, a w kabinie nie ma hałasu nawet podczas jazdy z prędkością 140 km/h. Wśród bolączek na które skarżą się użytkownicy tego modelu należy wymienić: fabryczny problem z wtryskiwaczami oraz błędnie skonfigurowany komputer względem zapotrzebowania na AdBlue. Płyn należy uzupełniać częściej niżeli wskazuje na to producent, czy chociażby komputer pokładowy.
Jakie zmiany przyniósł Ford Transit MK9?
Ford Transit MK9 dostępny jest na rynkach europejskich jedynie z silnikiem 2.0 EcoBlue w różnych wariantach mocowych. Transit MK9 poddany naszym testom to auto czteronapędowe o mocy 185 KM w specjalnej wersji Trail. Auto posiada krótką skrzynię biegów, typową dla wozów 4×4. Najbardziej charakterystyczną różnicą wersji Trail jest charakterystyczna atrapa chłodnicy, nawiązująca do Forda Rangera w wersji Raptor. W standardowej wersji dziewiątej generacji Transita występuje inna atrapa, która różni się od tej z wersji MK8. Ponadto jest ona zabudowana chromową ramką, która dodaje elegancji przedniej części pojazdu. Szczegółowe omówienie tego modelu znajdziecie na stronie Ford Transit Trail.
Warto jednak podkreślić już teraz, że Transit MK9 jest najeżony technologiami w zakresie poprawy bezpieczeństwa i komfortu jazdy. Funkcja wykrywania pieszych, system informowania o przekroczeniu linii drogowej, kamera cofania, funkcja rozpoznawania znaków drogowych, czujniki wykrywające obiekty znajdujące się w martwym punkcie, asystent parkowania z przyczepką… jest tego naprawdę sporo!
MK9 Trail
Pamiętajcie, że części do forda transita możecie zakupić w naszym zaprzyjaźnionym sklepie.
Porównanie Forda Transita: test hamowania
Końcowym etapem naszego testu było sprawdzenie drogi hamowania Fordów Transitów trzech generacji. Ewolucja samochodów dostawczych poza implementacją nowych technologii i systemów zapobiegających kolizjom, dotyczy również ich układ hamulcowego. Podczas testu hamowania, dostawczaki zostały rozpędzone do prędkości 60 km/h i posiadały tożsamą wagę. Transit Trail oraz MK7 serwisowy zostały dociążone do wagi kampera z pełną zabudową. Kierowcy pozostawali w stałej łączności radiowej i rozpoczęły hamowanie z tego samego miejsca.
Co ciekawe, najlepiej zahamował Ford Transit MK8, którego droga hamowania wyniosła 24,5 metra. Jego czteronapędowy następca zatrzymał się minimalnie dalej – 27 metrów. Najgorzej w naszym teście wypadł najstarszy z uczestników, który zatrzymał się po 34 metrach. Różnice mogą nie wydawać się duże, jednak w przypadku ruchu miejskiego, przepełnionego przejściami dla pieszych, ma to już ogromne znaczenie. Szczególnie, że nowe generacje Forda Transita posiadają systemy wykrywające ruch pieszych, które automatycznie zahamują pojazd w razie wtargnięcia człowieka na jezdnię.
Galeria: Porównanie Forda Transita
Zmiany wizualne w trzech generacjach Forda Transita są widoczne na pierwszy rzut oka. Zmieniony wygląd atrap, przednich reflektorów, umiejscowienie wlotów powietrza czy chociażby kompozycja kolorystyczna. Każda z generacji posiada również kompletnie inny zderzak przedni, który opcjonalnie może zostać uzupełniony halogenami.