

Ford Transit Custom to samochód dostawczy średnich gabarytów. Wiele osób uznaje go za jeden z najładniejszych vanów będących aktualnie w produkcji. Sukces Customa był na tyle duży, że Volkswagen zdecydował się na dość mocny ruch – oparcie kolejnej generacji VW Transportera na wspólnej bazie z Fordem Transitem Customem. Co w tym dziwnego? Transporter to legendarna marka w świecie pojazdów użytkowych. Pierwsze ogórki uznawano za symbol wolności i ruchu hipisowskiego, a rzetelność i niezawodność T4 do dziś sprawdza się u połowy polskich firm budowlanych. Teraz rozpoczyna się nowy etap w historii światowej motoryzacji. Ford i Volkswagen łączą swoje siły w zakresie produkcji nowej generacji pojazdów użytkowych. Ford Transit Custom i Volkswagen Transporter będą bliźniaczymi modelami, podobnie do VW Caddy i Forda Tourneo Connecta. W sieci pojawiły się pierwsze zdjęcia szpiegowskie nowego modelu. Dla przypomnienia, tak prezentują się ostatnie generacje bohaterów dzisiejszego artykułu.


Pojazdy są reprezentantami tego samego segmentu, więc pewne podobieństwa nie powinny tutaj nikogo dziwić. Cała stylistyka pojazdów wpisuje się jednak stricte w konkretną markę, którą reprezentuje. Ford postawił na masywny grill i nietuzinkowe żłobienia karoseria podczas gdy Volkswagen skupił się na ewolucji swojego Transportera – widać nawiązania do modelu T4 i T5.
Zdjęcia szpiegowskie: Ford Transit Custom MK3
Pierwsze zdjęcia szpiegowskie wykonał portal motor1, który słynie z prezentowania prototypów w kamuflażu podczas testów miejskich. Zazwyczaj oklejenie karoserii zrobione jest w taki sposób, by nie przekazywać żadnych unikalnych cech nowych modeli. Można jednak spokojnie pokusić się o pierwsze wnioski i spostrzeżenia. Przynajmniej tyle musi nam wystarczyć dopóki Ford Transit Custom nowej generacji nie zostanie oficjalnie zaprezentowany. Zacznijmy od przodu…

Pierwsze zaskoczenie to atrapa chłodnicy. Gdzie podział się rozbudowany grill w amerykańskim stylu? Żłobienia na halogeny przypominają te stosowane dotychczas w Customie, jednak sama atrapa chłodnicy i przedni zderzak stanowią niemałą zagadkę. Ciężko nie odnieść wrażenia, że czegoś w środkowym segmencie brakuje. Kolejny ciekawy element to przednie reflektory. Są one bardzo wąskie i przypominają oświetlenie Transita Connecta MK2, bądź odbicie lustrzane świateł Transportera T6. Czy to oznacza, że nowa generacja dostawczaków będzie minimalistyczna? Na to wskazują zdjęcia szpiegowskie i aktualne futurystyczne trendy designerskie. Chociaż nowe lusterka wydają się bardziej masywne od swoich poprzedników.
Bryła pojazdu: nadwozie


O ile w przedniej części vana widać duże różnice, o tyle ciężej zauważyć jakieś zmiany w bocznej części pojazdu. Nie ma tutaj żadnych aerodynamicznych otworów, czy bardziej zakreślonych żłobień. Auto posiada dolną listwę progową oraz dodatkowo zakreślone nadkola. Tył jest mocno ścięty, by zoptymalizować przestrzeń ładunkową. Jednocześnie odnoszę wrażenie, że rozstaw osi jest większy niż aktualnie. Może to wpłynąć na wydłużenie nowej generacji. Rzut boczny mówi nam naprawdę niewiele, dlatego lepiej przyjrzeć się tylnym światłom i zderzakowi.
Tył Ford Transit Custom 2023 – nowy Transporter
Tylne lampy zostały oklejone w taki sposób, by nie zdradzać kompletnie nic. Można się jednak domyślać, że z tyłu będą wąskie i długie lampy tylne umiejscowione pomiędzy zawiasami tylnych drzwi. Dodatkowo na dole znalazły się skromne lampki obrysowe zwieńczające zderzak. Bardziej wprawione oko zauważy także pierwsze smaczki dotyczące zawieszenia pojazdu oraz układu jezdnego.

A Wy zauważyliście coś więcej? O wszelkich nowościach dotyczących nowej generacji Transita Customa będziemy Was na bieżąco informować!