Ford Transit Trail to specjalna wersja dostawczaka z napędem na cztery koła, która zadebiutowała na rynku w 2020 roku. Bazuje ona na Fordzie Transicie po faceliftingu, nazywanej przez niektórych MK9. Wersja Trail wyposażona jest w silnik wysokoprężny 2.0 EcoBlue, generujący 185 KM. Pojazd posiada szereg modyfikacji – inteligentny napęd na wszystkie koła (AWD), specjalny mechanizm różnicowy o ograniczonym poślizgu (mLSD), unikalny grill nawiązujący do Forda Raptora, czy chociażby 16-calowe felgi uzupełnione terenowymi oponami. To są jednak suche fakty. Przejdźmy do tego jak Ford Transit Trail sprawdza się w praktyce.

Toruńska starówka - Ford Transit Trail

Nasze TestoVanie przeprowadziliśmy w trzech różnych środowiskach. Pierwszym z nich jest środowisko miejskie, czyli jazda po ulicach Torunia i wąskich zakamarkach Starego Miasta. Później udaliśmy się na techniczny MotoPark Tor Toruń, by sprawdzić skrętność pojazdu i jego zachowanie w warunkach torowych. Ostatni etap testów odbył się na torze off-roadowym, czyli naturalnym środowisku aut czteronapędowych. Dodatkowym uzupełnieniem testów była codzienna jazda na drogach pomiędzy miastami. Czteronapędowy dostawczak był u nas przez tydzień. W tym czasie pokonaliśmy między innymi trasę z Warszawy do Torunia, dzięki czemu mogliśmy sprawdzić zachowanie vana na autostradzie i podczas poruszania się po normalnych drogach krajowych. Zapraszamy do testu samochodu dostawczego z napędem 4×4 jakim jest Ford Transit Trail!

Toruńska starówka - Ford Transit Trail

Ford Transit Trail – test miejski

W codziennym użytkowaniu w warunkach miejskich pojazd spisuje się bardzo dobrze. Napęd na cztery koła niweluje wszelkie niedogodności, które mogą wynikać z jazdy po polskich drogach. Dziury, nierówności, kostka brukowa i osiedlowe uliczki nie stanowią dla niego większego problemu. Zawieszenie zostało zaprojektowane w taki sposób, by takie utrudnienia nie wpływały na komfort jazdy. To się udało. Auto zachowuje także poprawny dynamizm jazdy i płynność w ruchu miejskim. Chociaż musimy przyznać, że od czteronapędowego vana o takiej mocy można byłoby się spodziewać nieco więcej. Zastosowana kierownica posiada przyciski funkcyjne, które pozwalają na wykonanie podstawowych operacji bez konieczności szukania ich na ekranie dotykowym.

Zastosowane technologie ułatwiają także poruszanie się po mieście – czujnik martwego pola pozwala na bezstresową zmianę pasa, system wykrywania pieszych zahamuje za nas gdy ktoś gwałtownie wtargnie na jezdnie, a kamera cofania ułatwi parkowanie i wykonywanie niektórych manewrów. Ale do tematu technologii jeszcze wrócimy…

TestoVanie: Ford Transit Trail | Test miejski

Gorzej sprawy wyglądają w czasie jazdy pomiędzy miastami oraz na trasach pozwalających rozwinąć wyższą prędkość. Największą bolączką tego pojazdu jest hałas, który zaczyna się już przy jeździe z prędkością 80 km/h. Nasila się on przy rozwinięciu 100 km/h, a jazda po autostradzie z przepisową prędkością 140 km/h może spowodować niemały ból głowy i irytację. Na początku ciężko jest się przestawić na krótką skrzynię biegów, jednak z czasem można się do niej przyzwyczaić. Warto także wskazać na kwestie zabezpieczenia wnętrza pojazdu i części ładunkowej. Nowe zamki ograniczają możliwość włamań na które skarżyli się właściciele poprzednich generacji. Możliwość zostawienia auta na noc poza zasięgiem monitoringu to przede wszystkim spokojna głowa jego właściciela.

Ford Transit Trail – test torowy

Kolejne testy odbywały się już na MotoPark Tor Toruń na którym rozgrywane były takie eventy jak Mistrzostwa Polski Rallycross, czy chociażby Driftingowe Mistrzostwa Polski. Tor w stolicy piernika charakteryzuje się licznymi zakrętami, wymagającymi technicznej jazdy. Transit Trail poradził sobie na nim całkiem dobrze. Ścinanie zakrętów po tralkach, jazda w tempo bez większych przestojów, kąt skrętu umożliwiający jazdę po względnie optymalnym torze. Oczywiście w tym teście chodziło przede wszystkim o zabawę, bo nie jest to naturalne środowisko samochodu dostawczego.

Ford Transit Trail - MotoPark Tor Toruń

Udaliśmy się zatem na tor szutrowy, pokryty piachem, kamieniami i pojedynczymi wzniesieniami. Okazało się, że Transit Trail potrafi latać!

Ford Transit Trail – test off-road

Tor off-roadowy, auto z napędem na cztery koła… brzmi jak codzienna zabawa fanów aut czteronapędowych. Wątpię jednak by wielu z nich miało możliwość sprawdzenia w takich warunkach samochodu dostawczego. Jeśli jednak Ford zdecydował się na stworzenie specjalnej wersji Trail z napędem 4×4, uzupełniając ją o terenowe opony, inteligentny system zawieszenia i nowoczesny mechanizm różnicowy to grzechem byłoby nie ruszyć nim na podbój szutrowych zawijasów.

Frajda z jazdy była naprawdę spora. Samochód dobrze radził sobie z wzniesieniami, umożliwiając nawet pojedyncze wyskoki i szybowanie w powietrzu. Po kontakcie z nawierzchnią, van szybko łapał przyczepność i można było kontynuować jazdę bez większych batalii z układem kierowniczym. Jedyne bolączki pojawiały się w momencie wchodzenia w zakręty z dużą prędkością. Włączone systemy spowalniały pojazd, ograniczając ryzyko wywrócenia ale jednocześnie nie pozwalały na wyciśnięcie z Transita Trail maksimum potencjału. Nawet po ich wyłączeniu, uruchamiał się system ABS, który spowalniał auto. W czasie testu doszło wręcz do sytuacji w której Ford Transit Trail zatrzymał się, pomimo gazu wciśniętego do deski.

Latający Ford Transit Trail

Ciężko rozpatrywać Transita z napędem 4×4 w kategoriach wozu off-roadowego. Jest to jednak bez wątpienia ciekawa baza pod konstrukcję kampera z przeznaczeniem do spania na dziko na łonie przyrody. Autko nie powinno mieć problemów z poruszaniem się po piaszczystych plażach, czy leśnych bezdrożach i łąkach.

Dostawczak nafaszerowany technologią

Ford Transit Trail udostępniony naszej redakcji do testów wyposażony był w liczne systemy bezpieczeństwa i nowatorskie technologie. Nie sposób jest opisać je wszystkie, dlatego skupimy się na najciekawszych z nich. Zacznijmy od układu Pre-Collision Assist, czyli systemu zapobiegania kolizjom. Jest to połączenie aktywnego hamulca (Active Braking) z funkcją wykrywania pieszych (Pedestrian Detection). Zasada jest banalnie prosta. W przedniej części pojazdu umieszczono czujniki, które stale analizują przestrzeń znajdującą się przed pojazdem. Jeżeli pojazd przed nami gwałtownie zahamuje, tudzież na drogę gwałtownie wtargnie pieszy – system sam rozpocznie hamowanie, minimalizując ryzyko kolizji, tudzież całkowicie mu zapobiegając. To samo tyczy się możliwych stłuczek parkingowych, czy przetarć podczas jazdy w wąskich uliczkach. Prezentację tej technologii możecie znaleźć w filmie poniżej.

W pojeździe zastosowano system elektronicznej kontroli stabilności pojazdu, skalibrowany z systemem mLSD. Ten inteligentny mechanizm różnicowy był dotychczas wykorzystywany w Focusie RS, czy Fieście ST czyli autach, które z dostawczakami nie mają praktycznie nic wspólnego. System ogranicza ryzyko wywrócenia pojazdu oraz stabilizuje jazdę pod nierównościach.

Kolejne udogodnienie stanowi kamera cofania wyposażona w system monitorowania martwego pola oraz funkcję Cross Traffic Alert. Poza monitorowaniem strefy znajdującej się za pojazdem, system ostrzega także o pojazdach nadjeżdżających z prawej lub lewej strony podczas cofania. Transit Trail posiada dyskretne diody umieszczone w lusterkach bocznych. Zasada jest prosta – jeżeli dioda się zapali, wówczas jakiś pojazd znajduje się w martwym polu i należy powstrzymać się od kontynuowania manewru.

Ostatnią technologią, której nie wypada zostawić bez słowa jest Lane Keeping System, czyli asystent toru jazdy. W momencie kiedy Ford Transit Trail zaczyna zjeżdżać z właściwego toru jazdy, przecinając wyznaczone linie drogowe – na desce rozdzielczej wyświetla się adekwatna kontrolka, a kierownica zaczyna wibrować, by zwrócić uwagę kierowcy. Istnieje także możliwość włączenia powiadomienia dźwiękowego. W użytkowaniu codziennym ta funkcja może wydawać się bez znaczenia, jednak są takie sytuacje w których może zapobiec niebezpiecznym sytuacjom na drodze.

Kompromis między off-roadem, a jazdą miejską

Jest takie dobre, stare powiedzenie: Jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego. Byłaby to zbyt radykalna ocena tego czteronapędowego dostawczaka. Jest w tym jednak ziarno prawdy. Nie jest to pojazd stworzony stricte do off-roadu. Fani jazdy w ekstremalnych warunkach muszą się liczyć z pewnymi ograniczeniami, jakie ten van posiada. Zastosowane technologie i rozwiązania ograniczają szansę wywrotki, jednak nie pozwalają wycisnąć z Transita Trail maksimum potencjału w terenie. Użytkowanie tego wozu na długich trasach, podczas jazdy np. na autostradzie może być naprawdę uciążliwe. Hałas wewnątrz kabiny, połączony z wysokim spalaniem mogą przeszkadzać bardziej wrażliwym użytkownikom.

Transit Trail TestoVanie

Sam komfort jazdy i codziennego użytkowania jest dobry. Ciężko jednak wskazać jaka jest konkretna grupa docelowa dla tego pojazdu. Fani off-roadu postawią raczej na wozy terenowe, a właściciele firm będą poszukiwać rozwiązań tańszych w codziennej eksploatacji. Niemniej jednak Transit Trail jest ciekawym egzemplarzem na rynku samochodów dostawczych, a miłośnicy Fordów powinni się czuć usatysfakcjonowani.

Posiadasz zwykłą wersję Transita po faceliftingu i chciałbyś nadać mu bardziej wyjątkowego charakteru? Sprawdź nasz sposób na tuning Forda Transita.

Transit Trail: wady i zalety

Największe plusy Transita Trail to:

  • Napęd na cztery koła sprawdza się w każdych warunkach, umożliwiając komfortową jazdę nawet przy dużym obciążeniu,
  • Wygoda prowadzenia – komfortowe fotele, dobre rozplanowanie deski rozdzielczej, dopasowana dźwignia zmiany biegów i podwyższone zawieszenie sprawiają, że długie trasy nie powodują praktycznie żadnego dyskomfortu (poza hałasem),
  • Wygląd – co to dużo mówić, Ford Transit Trail po prostu prezentuje się niesamowicie,
  • Rewelacyjne systemy bezpieczeństwa, zapobiegające groźnym sytuacjom – kolizjom, zjechaniu z toru jazdy, czy potrąceniom pieszych.
  • Duży ekran Sync 3, umożliwiający sterowanie systemem multimedialnym, jak i ułatwiający parkowanie czy cofanie.

Największe minusy Transita Trail to:

  • Głośna praca pojazdu przy prędkości jazdy powyżej 100 km/h,
  • Nieintuicyjna krótka skrzynia biegów,
  • Wysokie spalanie na poziomie 13 litrów na 100 km bez obciążenia,
  • Ograniczone działanie systemów pomimo ich wyłączenia, ograniczające frajdę z off-roadowej jazdy,
  • Przyspieszenie – pomimo napędu na cztery koła, dostawczak zbiera się poniżej oczekiwań.

Ford Transit Trail: Galeria

Paweł Kokot

Niespełniony pisarz zanurzony w świecie samochodów dostawczych i motorsportu. Fan kamperów, miłośnik ciszy i wojaży wszelkiej maści.

Podobne artykuły