Marnowanie jedzenia to jeden z problemów współczesnego świata. Szacuje się, że wyrzucamy 1,3 miliarda ton żywności rocznie w skali całego globu. Od małego jesteśmy nauczani szacunku do chleba i innych pokarmów. Niestety czasem dochodzi do sytuacji losowych, które powodują wyniszczenie znacznej ilości jedzenia. Tak było i tym razem, gdy spalony dostawczak pociągnął za sobą ponad tonę świeżo zebranych truskawek. Co właściwie wydarzyło się w powiecie kaliskim?

Ponad tona spalonych truskawek

Do zdarzenia doszło około godziny 11:00 w czwartek, 5 maja na drodze gminnej powiatu kaliskiego. Kierowca dostawczaka Renault Master wiózł transport truskawek do hurtowni. Nagle poczuł niepokojący zapach, który wzbudził jego podejrzenia. Po wyjściu z auta jego oczy ujrzały szalejące płomienie, które rozprzestrzeniały się w zawrotnym tempie. Bezzwłocznie zadzwonił po straż pożarną. Na miejscu zjawiły się zastępy z Zamęt, Danowca, Mycielina oraz Kalisza, które zapanowały nad sytuacją. Niestety nie udało się uratować dostawy owoców, a spalony dostawczak nadaje się już tylko do kasacji. Szacowane straty, przy aktualnych cenach truskawek, wyniosły około 35 tysięcy złotych. Należy także doliczyć do tego niemały koszt zakupu auta dostawczego.

Pojazdem kierował 22-letni mieszkaniec województwa łódzkiego. Mężczyźnie na szczęście nic poważnego się nie stało. Ze wstępnych ustaleń straży pożarnej wynika, że doszło do zwarcia w instalacji elektrycznej Renault.

kom. Witold Woźniak, Komenda Miejskiej Policji w Kaliszu

Pożary dostawczaków to codzienność

Spalony dostawczak nie jest niestety rzadkim widokiem na polskich drogach. Zwarcie instalacji elektrycznej, amatorskie przeróbki i modyfikacje, nieszczelność przewodów paliwowych to najczęstsze przyczyny pożarów w samochodach. W wielu przypadkach wynika to po prostu z zaniedbania, czy kupowaniu chińskich zamienników. Pamiętaj, że od stanu technicznego pojazdu zależy bezpieczeństwo twoje oraz innych uczestników ruchu drogowego. Dlatego warto kupować części do dostawczaków jedynie z pewnego źródła. Do zapłonu auta może dojść nawet w wyniku nieszczelności przewodów układu chłodzenia silnika.

Galeria: Spalony dostawczak = Truskawkowa masakra

Jesteście ciekawi jak wygląda tona spalonych truskawek wymieszana z resztkami dostawczego Renault? Sami spójrzcie na te zdjęcia.

Paweł Kokot

Niespełniony pisarz zanurzony w świecie samochodów dostawczych i motorsportu. Fan kamperów, miłośnik ciszy i wojaży wszelkiej maści.

Podobne artykuły