Polskivan.pl – Tuning
Tuning samochodów dostawczych to temat niszowy. Wszelkie modyfikacje wizualne, jak i mechaniczne kojarzone są głównie z samochodami sportowymi. Nie należy jednak lekceważyć pomysłów fanów dostawczaków z całego świata! Przerobionych samochodów dostawczych jest znacznie mniej, jednak nie brakuje ciekawych projektów. Nie jest to jednak zagadnienie nowe. Tuning dostawczaków przeżywał prawdziwy rozkwit w latach 80-tych XX wieku. Właściciele aut dostawczych zjeżdżali z różnych części krajów, czy kontynentu, by pochwalić się swoimi wozami i wymienić się informacjami o przeprowadzanych modyfikacjach. Większość przeróbek karoserii była wykonywana własnoręcznie, w przydomowych garażach. Nie było powszechnego dostępu do Internetu, więc zloty fanów tuningu i aut dostawczych były najlepszym miejscem do spotkania nietypowych rozwiązań i nietuzinkowych furgonów. W dzisiejszych czasach dostęp do bodykitów i różnego rodzaju pakietów modyfikujących samochód jest znacznie uproszczony. To samo dotyczy chipowania silnika na hamowni, które można spotkać praktycznie w każdym mieście. Najważniejszy jest dobry, klarowny pomysł, który później wciela się w życie. A różnego rodzaju fora internetowe, czy facebookowe grupy są świetnym
źródłem informacji i przestrzenią do wymiany opinii, czy wskazówek o tuningu samochodów dostawczych.
Swap silnika – czyli zmiana silnika w samochodzie dostawczych
Do jednej z popularniejszej formy tuningu dostawczaka należy zaliczyć swap silnika, czyli przeszczep jednostki napędowej z innego wozu. Taka modyfikacja vana wymusza zazwyczaj kolejne zmiany w pojeździe – od mostu napędowego, aż po skrzynię biegów. Nie zniechęca to jednak entuzjastów z całego świata do montażu silnika V8 w blaszanym Fiacie Ducato. Należy wskazać na duży dysonans pomiędzy motorami europejskimi, a amerykańskimi. Europa podąża w kierunku niskiej emisji spalin i jednostek wysokoprężnych. W USA królują mocne silniki benzynowe, które montuje się już w fabrycznych vanach. Najlepszym przykładem jest tutaj amerykański Ford E350, który posiada wersję seryjną z silnikiem V10. W Wielkiej Brytanii, podczas różnego typu wydarzeń motoryzacyjnych, można spotkać Forda Transita z silnikiem V12. Jest to bez wątpienia ciekawy swap silnika w vanie. Podczas polskich eventów można z kolei spotkać Forda Transita z silnikiem V8 przebudowanego do driftu. Są to jednak furgony nastawione na pokazy, reklamę i oczywiście zabawę! Wiele projektów jest jednak tworzonych w zaciszu przydomowego garażu przez pasjonatów motoryzacji. Warto zaznaczyć, że swap silnika znacznie prościej jest przeprowadzić w starszych modelach, które nie posiadają rozbudowanych komputerów i systemów elektrycznych. Prostsze konstrukcje łatwiej jest poddać modyfikacjom, bez konieczności zmian ustawień komputera, czy nawet całego komputera.
Virtual Tuning Vana
Kolejnym, stosunkowo świeżym zagadnieniem w świecie przeróbek i modyfikacji jest virtual tuning. Jak sama nazwa wskazuje, jest to tuning wirtualny, niewymagający posiadania konkretnego dostawczaka. Do wykonania tuningu cyfrowego wystarczy zdjęcie oraz dostęp do komputera z oprogramowaniem do edycji zdjęć. Większość projektów powstaje na zasadzie łączenia elementów pochodzących z różnych samochodów i nakładaniu ich na zdjęcie. Doświadczeni graficy są jednak na tyle wprawieni, że potrafią rysować nowe części samemu, a efekt końcowy ich pracy wygląda jak autentyczne zdjęcie prawdziwego samochodu dostawczego. Niektóre projekty utworzone w ramach virtual tuningu zostają później faktycznie zrealizowane. Jest to także świetna alternatywa dla osób, które pragną odpicować swojego vana ale nie mają jeszcze sprecyzowanego pomysłu, bądź nie potrafią sobie w pełni zwizualizować docelowego projektu. Z pomocą przychodzi wówczas Photoshop. Aktualnie modyfikacji wizualnych dostawczaków można dokonywać również w grach komputerowych, takich jak Forza Horizon. Uproszczony edytor pozwala na utworzenie projektu 3D auta dostawczego bez konieczności wychodzenia z domu. Jeszcze do niedawna wymagało to dużych nakładów finansowych i umiejętności.